Stosując przedstawione poniżej zasady oraz zaktualizowany program żywieniowy pomogłem pacjentom radzić sobie z następującymi problemami zdrowotnymi:
Choroby autoimmunologiczne (w tym autoimmunologiczna choroba tarczycy, reumatoidalne zapalenie stawów, cukrzyca typu 1, stwardnienie rozsiane, choroba Leśniowskiego-Crohna, zapalenie okrężnicy, toczeń) Chłoniaki, białaczka, szpiczak mnogi Choroba sercowo-naczyniowa, niewydolność wieńcowa Niepłodność, nieregularne miesiączki, poronienia Plamy pigmentowe wieku Wysypki skórne (w tym zapalenie skóry, egzema i łuszczyca) Choroba refluksowa przełyku (GERD), przełyk Barretta Cukrzyca, stan przedcukrzycowy, insulinooporność Opóźniony wzrost niemowląt i dzieci Kwaśny refluks lub zgaga Niedobory składników odżywczych spowodowane złym wchłanianiem (np. Niski poziom żelaza) Niewyjaśnione napady zawrotów głowy lub dzwonienie w uszach Niski poziom immunoglobuliny G, immunoglobuliny M i immunoglobuliny A Utrata kości (w tym osteopenia i osteoporoza) Problemy z wagą (nadwaga lub niedowaga) Problemy żołądkowo-jelitowe (wzdęcia, ból, gazy, zaparcia, biegunka) Zespół policystycznych jajników (PCOS) Zespół jelita drażliwego (IBS) Drażliwość, wahania nastroju Zespół przewlekłego bólu Zespół chronicznego zmęczenia Skurcze, mrowienie i drętwienie |
rak Choroba Parkinsona Nadciśnienie Ból stawu artretyzm Астма Alergie Migreny Anemia Przepracowanie Depresja Problemy z pamięcią Bielactwo Trądzik Fibromialgia bóle głowy Mgła w głowie Pogorszenie stanu zdrowia zębów Demencja Niska liczba białych krwinek Niski poziom testosteronu Łysienie typu męskiego Obwodowa neuropatia Tłuszcz w kale (ze złego trawienia) Polipy jelitowe Odleżyny Łysienie |
Za każdym razem, gdy wzdrygasz się, za każdym razem, gdy zaczynasz szukać jakiegokolwiek uzasadnienia, po prostu coś zjeść, za każdym razem, gdy słyszysz wewnętrzny głos szepczący do ciebie: „Ale to jest zdrowe jedzenie”, zatrzymaj się tutaj i natychmiast wróć do Reguły Nie. 1 (poniżej).
Zasada nr 1.Fakt, że przestajesz jeść, ma znacznie silniejszy wpływ na twoje zdrowie niż coco zaczynasz jeść
Zasada nr 2. Zadbaj o zarazki jelitowe i karm je, a one zaopiekują się tobą i karmią. W końcu jesteś ich domem
Zasada nr 3. Owoce są jak cukierki
Zasada nr 4. Jesteś tym, co zjadłeś
Lektyny - białka roślinne. Lektyny znajdują się w prawie wszystkich roślinach, a także w niektórych innych produktach. Są obecne w zdecydowanej większości produktów, które składają się na nowoczesną dietę, w tym na mięso, drób i ryby. Lektyny spełniają bardzo ważną funkcję: wyrównują szanse w wojnie między roślinami i zwierzętami. Rośliny chroniły siebie i swoje potomstwo przed głodnymi owadami, wytwarzając toksyny (lektyny) w nasionach i innych ich częściach. Nasiona zawierają substancje chemiczne, które osłabiają drapieżniki, paraliżują je lub powodują choroby, dzięki czemu nawet nie próbują ich jeść po raz drugi. Wśród tych substancji są fityniany (często nazywane są „przeciwodżywkami”), które zakłócają wchłanianie minerałów pozyskiwanych z pożywienia, inhibitory trypsyny, które uniemożliwiają działanie enzymów trawiennych i utrudniają wzrost i rozwój organizmu drapieżnika, oraz lektyny, które zakłócają komunikację międzykomórkową, na przykład zwiększając szczeliny między komórkami błony śluzowej ściany jelita. Całe ziarna faktycznie zawierają wszystkie trzy rodzaje tych obronnych substancji chemicznych w bogatej w błonnik skorupce, łusce i otrębach. Lektyny są zaprojektowane tak, aby albo natychmiast zabić zwierzę, które je zjadło, albo przynajmniej sprawić, by źle się poczuł. Tak czy inaczej osłabiony wróg jest bardziej bezbronny. Gluten jest tylko jednym z wielu tysięcy lektyn.
Starożytni ludzie rozwinęli wiele sposobów radzenia sobie z lektynami. Niestety współcześni ludzie nie są tak utalentowani. Jeśli jemy coś, czego nie lubimy lub nie czujemy się gorzej, znajdujemy lub wynajdujemy coś takiego jak leki zobojętniające sok żołądkowy lub środki przeciwbólowe, takie jak ibuprofen, aby nadal używać substancji, które mają nas zabić, zranić lub przynajmniej osłabić. Jemy nie tylko żywność, która nam szkodzi, ale także karmimy zwierzęta, którymi sami się żywimy, dlatego cierpią z powodu swojej diety. Gdyby krowa została wypuszczona na pastwisko, nigdy nie zjadłaby kukurydzy ani soi - jej naturalna dieta obejmuje trawę i inne podobne pożywienie, ale w ten sposób krowy są karmione w gospodarstwach przemysłowych. Lektyny zawarte w kukurydzy i soi są znacznie bardziej skuteczne niż trawa, dzięki czemu krowy są grubsze i grubsze. Zarówno soja, jak i kukurydza są bogate w lektyny obce dla krów, a przy połykaniu rozwijają się tak silne zgagi i ból, że nawet przestają jeść. Tak, krowy z tych lektyn mają zgagę, tak jak ty. Aby nieszczęśliwe zwierzęta zjadały więcej pożywienia, co czyni je grubszymi, rolnicy podają im węglan wapnia, składnik aktywny w odpowiednich preparatach. Są one dodawane do paszy dla zwierząt, aby zwalczyć zgagę i zmusić krowy do dalszego jedzenia nienaturalnej kukurydzy i soi. To samo dzieje się z mięsem i jajami kurcząt, które są hodowane na paszy z lektynami. To samo dzieje się z owocami morza i rybami hodowanymi w akwakulturze: jedzą także soję i kukurydzę.
Istnieją inne substancje, które powinny odstraszyć „drapieżniki roślin”: garbniki, które nadają gorzki smak, oraz alkaloidy zawarte w łodygach i liściach roślin psiankowatych (ta rodzina obejmuje pomidory, ziemniaki, bakłażan i paprykę, ukochane przez wielu kucharzy), mają silne działanie zapalne .
Kiedy owad zaczyna jeść liście po jednej stronie rośliny, zawartość lektyn po drugiej stronie niemal natychmiast podwaja się: roślina desperacko próbuje „odwieść” drapieżnika od dalszego zjadania. Lektyny odgrywają kluczową rolę w strategiach obronnych wykorzystywanych przez rośliny do samoobrony, a także w wyrządzanej nam krzywdzie. Lektyny to duże białka występujące w organizmach roślin i zwierząt. Są w stanie przyczepić się do cząsteczek cukru, w szczególności do złożonych cukrów - polisacharydów i zakłócać przekazywanie wiadomości między komórkami, powodując chaos i stany zapalne. Łączą się również z kwasem sialowym, cząsteczką cukru, która znajduje się w jelitach, mózgu, między zakończeniami nerwowymi, w stawach i wszystkich płynach ustrojowych, w tym wyściółce ścian naczyń krwionośnych, wszystkich żywych istot. Lektyny są czasem nazywane „lepkimi białkami” z powodu procesu wiązania. Na przykład, kiedy lektyny przyłączają się do kwasu sialowego, jeden nerw traci zdolność do przekazywania informacji do drugiego nerwu. Ludzie (ci bardziej wrażliwi na lektyny) z powodu tej cechy są bardziej podatni na infekcje wirusowe i bakteryjne.
Naukowcy odkryli lektyny w roku 1884, badając różne grupy krwi. Do tego momentu znany był tylko jeden znany lektyna - gluten. Jest o wiele więcej. 94 procent ludzi rodzi się z przeciwciałami przeciwko lektynie zawartej w orzeszkach ziemnych.
Nie minęło jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby nasz gatunek rozwinął tolerancję immunologiczną na lektyny, a ludzki mikrobiom na naukę, jak rozkładać te białka. Rezultatem są liczne problemy zdrowotne, a niestrawność to tylko wierzchołek góry lodowej. Długotrwałe przyłączanie lektyn do receptorów insulinowych może powodować różne choroby zwyrodnieniowe, w tym chorobę Alzheimera i chorobę Parkinsona.
Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że pomimo faktu, że lektyny mogą być toksyczne lub prozapalne (to znaczy powodować zapalenie), a także zakłócać wewnętrzny system przesyłania wiadomości w ciele, wszystkie zwierzęta, w tym ludzie, opracowały własne systemy obronne, które lektyny są nieszkodliwe lub przynajmniej łagodzą ich działanie. Przed toksycznym działaniem roślin (w szczególności lektyn) jesteśmy chronieni przez specjalny mechanizm poczwórny:
- Pierwszą linią ochronną jest błona śluzowa nosa i ślina w jamie ustnej; razem nazywane są mukopolisacharydami - są potrzebne do wychwytywania lektyn. Lektyny lubią trzymać się cukrów. Kiedy następnym razem po zjedzeniu czegoś ostrego, twój nos będzie płynął, wiedz: właśnie zjadłeś dawkę lektyn.
- Druga linia ochronna to sok żołądkowy, który w wielu przypadkach trawi niektóre białka lektyny (ale nie wszystkie).
- Trzecią linią obrony są bakterie w jamie ustnej i jelitach (część mikrobiomu), które już mogą skutecznie wchłaniać lektyny, zanim wejdą w interakcję ze ścianami jelit. Im dłużej jesz niektóre lektyny roślinne, tym dłużej rozwijasz się bakterie jelitowe, które są specjalnie zaprojektowane w celu ich neutralizacji. Dlatego jeśli zrezygnujesz z glutenu, bakterie, które go jedzą, umierają; a kiedy znów zaczniesz jeść gluten lub zjesz coś, co zawiera gluten, ale nie wiesz o tym, nie możesz go właściwie strawić i czujesz się niekomfortowo.
- Czwarta i ostatnia linia obrony to warstwa śluzu wytwarzana przez niektóre komórki w jelicie. Podobnie jak śluz w nosie, ustach, gardle itp. W odbycie, ta warstwa śluzu jelitowego działa jak bariera. Przechowuje materię roślinną, którą zjadłeś w jelicie, do której należy: cukier zawarty w pułapkach śluzowych i absorbuje lektyny. Im bardziej oddziały lektyny atakują struktury obronne, tym więcej cząsteczek cukru jest zużywanych w błonach śluzowych i tym bardziej prawdopodobne jest, że lektyny dotrą tam, gdzie najbardziej potrzebują żywych komórek wyściełających jelita. Od tego wszystko się zaczyna. Oczywiście masz jeszcze jedną potężną broń, której możesz użyć w walce z lektynami - mózg. Dowiedziawszy się, że niektóre produkty stanowią dla ciebie problem, powinieneś ich unikać, jeść je rzadko lub łagodzić ich skutki za pomocą metod gotowania od dawna znanych naszym przodkom. Odmowa takiego jedzenia staje się ostatnim kluczem niezbędnym do przywrócenia zdrowia.
Kiedy jesz warzywa uprawiane metodami ekologicznymi, owoce i produkty uzyskane ze zwierząt na pastwiskach, substancje odżywcze dla roślin, a także substancje, które rośliny otrzymane z gleby (jak również substancje z roślin, które zjadają zwierzęta) dostają się do twojego ciała i są dystrybuowane w całym ciele twoje komórki. Wiedza o tym, jak hodować jedzenie, które jesz, to nie tylko kwestia stylu życia, ale także kwestia zdrowia.
Rośliny wytwarzają w szczególności lektyny, które są praktycznie nie do odróżnienia od innych białek w twoim ciele - taktyka zwana naśladowaniem molekularnym. Lektyny są prawie nie do odróżnienia od niektórych innych białek w twoim ciele. Naśladując takie białka, lektyny oszukują układ odpornościowy gospodarza i powodują jego atak na własne białka. Lub lektyny łączą się z receptorami komórkowymi, działając jak hormony (lub hormony blokujące), zakłócając w ten sposób komunikację w ciele i organizując chaos. Na przykład hormon insulina pomaga komórce wchłonąć glukozę i zdobyć paliwo. Jeśli jest za dużo glukozy, insulina przyłącza się do komórek tłuszczowych i nakazuje im przechowywanie glukozy jako tłuszczu w przypadku mniejszej ilości jedzenia. Po tym, jak hormon przesyła informacje, komórka informuje hormon, że wiadomość została odebrana, i hormon odłącza się od „portu”, uwalniając go dla następnego hormonu. Aby cały system działał, „port” insuliny musi być otwarty i dostępny. Lektyny mogą jednak łączyć się z ważnymi portami dokowania na ścianach komórek i albo podawać nieprawidłowe informacje, albo blokować dostarczenie właściwego. Lektyna AZP (aglutynina zarodka pszenicy) w uderzający sposób przypomina insulinę. Może przyłączać się do portów dokujących insulinę jak prawdziwa insulina, ale w przeciwieństwie do prawdziwego hormonu, nigdy nie ustępuje, a wyniki są śmiertelne: utrata mięśni, głodny mózg, komórki nerwowe i gwałtowny wzrost tłuszczu. Tłuste zwierzę jest chorym zwierzęciem, ponieważ tłuszcz jest tam, gdzie jest stan zapalny. Magazynowanie tłuszczu w białych krwinkach uczestniczących w reakcjach zapalnych.
Istnieją pewne sposoby przechytrzenia lektyn i zapobiegania wyrządzaniu im zbyt dużej szkody. Podczas trzech faz programu Plant Paradox najpierw usuwasz z organizmu najbardziej problematyczne lektyny, aby wyleczyć jelita. Większość ludzi może następnie wrócić do diety z niektórymi pokarmami zawierającymi lektyny, ale w umiarkowanych dawkach i odpowiednio ugotowanych. Ponadto nie wszyscy są jednakowo wrażliwi na poszczególne lektyny. Im dłużej przodkowie zjadają określone liście lub inne części roślin zawierające lektyny, tym więcej możliwości układ odpornościowy i mikrobiom muszą rozwinąć w stosunku do niego tolerancję. W pewnym momencie rozwijają tolerancję tak bardzo, że po prostu „wzruszają ramionami”, spotykając to białko.
Gotowanie częściowo niszczy wiele lektyn. Ponadto obróbka cieplna pomaga łatwo zniszczyć ścianę komórkową roślin. Wcześniej tylko bakterie jelitowe były w stanie wytworzyć jedno i drugie. Gotowanie w ogniu pozwoliło naszym pradawnym przodkom ewoluować, dzięki czemu ilość energii (a także obszar jelit) potrzebna do trawienia została znacznie zmniejszona - a kalorie stały się bardziej dostępne dla mózgu, który zużywa dużo energii. Obróbka cieplna pozwoliła nam zużyć podziemne rezerwy skrobi - bulwy roślin (na przykład ziemniaki): zniszczyły one wcześniej całkowicie niestrawne substancje roślinne.
Po tym, jak Homo sapiens nauczył się gotować w ogniu, żyli całkiem dobrze przez około dziewięćdziesiąt tysięcy lat. Obfitość pokarmu dla zwierząt i warzyw bulwiastych sprawiła, że ludzie byli wysocy i silni. Dziesięć tysięcy lat temu wzrost przeciętnego człowieka był wyższy niż 180 cm. Ale po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej zaczęły się problemy. Ogromne zwierzęta, które czuły się świetnie w zimnym klimacie, szybko wymarły, a ludzkość potrzebowała nowego źródła kalorii. A potem, w żyznym trójkącie na Bliskim Wschodzie, udomowiliśmy zboża i rośliny strączkowe, i rozpoczął się okres rolnictwa. Zarówno ziarna, jak i rośliny strączkowe można przechowywać i jeść później, w przeciwieństwie do owoców, które można jeść tylko dojrzałe. Uprawa zbóż i roślin strączkowych stała się głównym obosiecznym mieczem paradoksu roślinnego. Po raz pierwszy od milionów lat zupełnie nowe lektyny weszły do naszych jelit i nie byliśmy na to przygotowani. Ale, jak wkrótce się przekonacie, udomowienie zbóż i fasoli było zarówno najlepszym, jak i najgorszym ze wszystkiego, co spotkało nasz gatunek.
Wiemy, że im dłużej jesteś narażony na działanie substancji chemicznej, tym bardziej staje się ona odporna i nie wykazuje zbyt silnej reakcji. W przypadku odczulania stopniowo podajesz coraz większe dawki alergenu, aż zaczniesz mniej lub bardziej normalnie na nie reagować. Ale rozwinięcie odporności na niektóre lektyny zajmuje nie tysiące tygodni lub miesięcy, jak w walce z alergiami, ale tysiąclecia.
Nasz układ odpornościowy wykorzystuje dość prosty system skanowania. Te skanery nazywane są TLR lub receptorami podobnymi do opłat drogowych. Znajdują się we wszystkich błonach komórkowych twojego ciała (i ciała każdego zwierzęcia). Każde białko, czy to wirus, lektyna czy ściana komórkowa, ma swój własny „kod kreskowy”. TLR stale skanują i „czytają” molekularne „odciski palców” lub usuwają kody białek, które dostają się do twojego ciała.
Po tym, jak TLR ustali, czy dany kod paskowy jest wrogi czy przyjazny, decydują, jak zareagować - albo przepuszczają białko bez dalszych pytań, albo włączają syreny i uruchamiają alarm, aby poinformować układ odpornościowy, że byli zaproszeni goście. Kolejny zestaw receptorów, które działają jak port komputera USB, to receptory, które dosłownie skanują hormony, enzymy i cytokiny, które się z nimi łączą, aby uzyskać od nich instrukcje i dowiedzieć się, czego chcą od komórki. Ten drugi zestaw receptorów, zwany „receptorami sprzężonymi z białkiem G” (w skrócie „serpentynami”), służy jako port dokowania dla wszystkich komórek. Tylko jeśli hormon lub enzym zbliży się do receptora, mogą wymieniać informacje. Następnie układ odpornościowy dzieli się wiedzą o obcych białkach z resztą ciała, dzięki czemu w przyszłości łatwiej będzie zebrać żołnierzy przeciwko temu wrogowi.
Ostatnio ciekawe badania wykazały, że lektyny wchodzą do mózgu nie tylko przez krew: niezależnie od tego, jak niesamowicie to brzmi, dostają się do mózgu z jelita przez nerw błędny. Okazuje się, że na każde włókno prowadzące od mózgu do serca, płuc i narządów jamy brzusznej przypada dziewięć włókien prowadzących z jelita do mózgu. W jelicie jest więcej neuronów niż w rdzeniu kręgowym. (Ja i inni lekarze w szkole medycznej nauczono mnie, że nerw błędny wysyła sygnały z mózgu do jelit, ale w rzeczywistości sygnały te idą w przeciwnym kierunku).
Utrzymanie odpowiedniej populacji drobnoustrojów jest konieczne do przywrócenia zdrowia i zapobiegania chorobom. Musisz karmić dobre drobnoustroje tym, czego potrzebują, aby prosperować, a jednocześnie odmawiać cukru i innych pokarmów, które jedzą złe drobnoustroje. Dobre zarazki powinny pozostać po swojej stronie granicy. Jeśli masz dobre drobnoustroje i zażywasz NLPZ (niesteroidowe leki przeciwzapalne) lub niektóre leki zobojętniające sok żołądkowy, lub jesz lektyny, z którymi twoje ciało nie może wchodzić w interakcje, ściana jelita jest zerwana i pomimo tego rozpoczyna się „katastrofa jądrowa” że masz całą masę dobrych bakterii! Główny problem polega na tym, że ze względu na zmiany w łańcuchu pokarmowym, pojawienie się nowych leków i czynników środowiskowych, które były niezauważalnie, ale ciągle zmieniające się w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat, większość odziedziczonych mikrobów została zniszczona, a teraz dominują inne gatunki. Mikroby nie mogą już działać w symbiozie z tobą i nie dostarczają cennych informacji lub, co gorsza, podają fałszywe informacje. Razem z całe ziarna lektyny, w szczególności aglutynina z kiełków pszenicy (AZP), dostają się do jelit. Powodują wyciek lipopolisacharydy (LPS), pozostałości bakterii z jelit do krwioobiegu, a także naśladownictwo hormonalne. I wykorzystanie transglutaminazy (proszek do pieczenia) uwrażliwia na gluten, nawet jeśli nie masz celiakii.
Główni wrogowie 7 dla zdrowia:
- Antybiotyki o szerokim spektrum działania - pozwolili lekarzom przeprowadzać bombardowania dywanów infekcjami, nie zastanawiając się nad tym, która bakteria była winowajcą. Przywrócenie populacji flory jelitowej może potrwać co najmniej dwa lata. Za każdym razem, gdy dziecko przyjmuje antybiotyki, jest bardziej narażone na rozwój choroby Leśniowskiego-Crohna, cukrzycy, otyłości lub astmy w wieku dorosłym. Zmieniając mikroflorę jelitową, która komunikuje się z układem odpornościowym, antybiotyki zmuszają organizm do wejścia w stan wojenny i zwiększają zapasy tłuszczu, aby komórki odpornościowe miały wystarczająco dużo energii, aby zwalczyć nieproszonych gości. „Ślady antybiotyków” w mięsie i mleku zwierząt tylko pogarszają efekt przyjmowania antybiotyków o szerokim spektrum działania.
- Niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) - Uszkodzenie błony śluzowej jelita cienkiego i grubego, umożliwiając lektynom, LPS i innym obcym substancjom przechodzenie przez ścianę jelita, zwiększając zapalenie, które odczuwasz jako ból. Im więcej odczuwasz bólu, tym więcej NLPZ musisz wziąć.
- Leki zobojętniające sok żołądkowy. Większość tych leków to inhibitory pompy protonowej (PPI), które zmniejszają ilość soku żołądkowego. Kwas w żołądku zwykle zatrzymuje bakterie w jelicie grubym - proces ten nazywany jest gradientem kwasu. Im dalej zawartość żołądka przechodzi przez jelita, tym bardziej alkaliczne płyny z żółci i trzustki rozcieńczają kwas, ale dopiero po dotarciu do okrężnicy kwas jest dość silnie rozcieńczony. Bakterie w jelicie grubym (czyli tam, gdzie żyją najwięcej) preferują wolne od tlenu, niezbyt kwaśne środowisko. Jeśli sok żołądkowy nie zabija „złych” bakterii, wówczas te patogenne (patogenne) organizmy mogą namnażać się w jelitach, zmieniając normalny skład mikroflory. W przypadku braku soku żołądkowego szkodliwe (a nawet pożyteczne) bakterie mogą łatwo przenieść się z jelita grubego do jelita cienkiego, gdzie w ogóle nie ma miejsca. Tam albo naruszają integralność ściany jelita, powodując chorobę, która jest zwykle nazywana „wyciekającym jelitem”, lub powodują inną chorobę - SIBR (zespół nadmiernego wzrostu bakterii) w jelicie cienkim. To z kolei stymuluje układ odpornościowy, wysyłając go do walki z lektynami i LPS. A jak zwykle walczy układ odpornościowy? Zgadza się, za pomocą stanu zapalnego! A to z kolei prowadzi do przybierania na wadze: ciało jest przechowywane w tłuszczu, dzięki czemu białe krwinki mają wystarczającą energię do walki z wrogami. Przyjmowanie PPI nie tylko zakłóca normalną produkcję soku żołądkowego, ale może również pozbawić mitochondria zdolności do wytwarzania energii w komórkach za pomocą pomp protonowych. Co jest szczególnie nieprzyjemne, PPI mogą przenikać przez barierę krew-mózg i zatruwać mitochondria w mózgu. Leki zobojętniające kwas prowadzą również do niepełnego rozpadu białek. Ponieważ lektyny są również białkami, leki zobojętniające sok żołądkowy umożliwiają wprowadzenie większej ilości lektyn do jelit. Jeśli ciało nie może się rozpadać i asymilować białek, prowadzi to do „wysuszenia” mięśni - sarkopenii, na którą cierpi wiele osób starszych.
- Iskusstvennыe podslastiteli - pokarmy takie jak sukraloza, sacharyna, aspartam i inne sztuczne substancje słodzące zmieniają naczyniak jelitowy, zabijając dobre bakterie i powodując przerost złych. Ponadto słodki smak, który raz dostępny jest tylko latem, daje ciału sygnał, że nadszedł czas, aby zaopatrzyć się w tłuszcz na zimę, bez względu na porę roku. Jest to problem ze sztucznymi, a nawet naturalnymi (na przykład stewią) bezkalorycznymi środkami słodzącymi. Twoje ciało nie jest w stanie odróżnić słodyczy cukru ani innych źródeł kalorii od tych nieodżywczych substytutów. Wynika to z faktu, że struktura molekularna (wzór) nieodżywczego środka słodzącego jest połączona z portem dokowania cukru na kubkach smakowych i wysyła ten sam sygnał przyjemności do mózgu jak prawdziwy cukier. Następnie, gdy kalorie z prawdziwego cukru (glukozy) nie pojawiają się we krwi i nie są wykrywane przez receptory glukozy w mózgu, mózg czuje, że został oszukany i obrażony. On „wie”, że jesz cukier, ponieważ poczułeś smak cukru, jest bardzo zły, że cukier tak naprawdę nie dostał się do krwioobiegu i sprawia, że szukasz nowych słodyczy. Zamiast pomagać ci stracić lub utrzymać wagę, słodziki faktycznie powodują, że przybierasz na wadze.
- Substancje zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego - Jest to dość pstrokata grupa chemikaliów przypominających małe dawki estrogenu w akcji. Można je znaleźć w większości rodzajów plastików, aromatyzowanych kosmetyków, konserwantów i kremów przeciwsłonecznych, a także w wielu innych produktach, nawet pokwitowaniach pieniężnych; obejmują one również dichlorodifenylo-dichlorodichloroetylen (DDE), metabolit dichlorodifenylotrichloroetanu (znany jako DDT), insektycyd lindan i polichlorowane bifenyle (PCB). Wszystkie te substancje regularnie powodują chaos w naszym układzie hormonalnym. Wśród nich są:
- Otyłość, cukrzyca i inne choroby metaboliczne.
- Problemy z reprodukcją (zarówno kobiet, jak i mężczyzn).
- Nowotwory żeńskie zależne od hormonów.
- Problemy z prostatą.
- Problemy z tarczycą.
- Opóźniony rozwój mózgu i układu neuroendokrynnego.
- Produkty modyfikowane genetycznie i herbicyd Roundup - biocydy, włączanie lub wyłączanie genów w naszych komórkach, fundamentalnie zmieniając układ sygnałowy organizmu. Herbicydy Roundup i Enlist zawierają kwas 2,4-dichlorofenoksyoctowy (składnik niesławnego agenta Orange) i glifosat. Ślady obu tych substancji znajdują się w mięsie i mleku zwierząt karmionych ziarnem i fasolą, a także w uprawianych roślinach i wytwarzanych z nich produktach. Rolnicy przemysłowi często używają teraz Roundup jako osuszacza nawet w przypadku niezmodyfikowanych roślin. Suszone, martwe rośliny ułatwiają zbieranie z nich ziaren i fasoli - w ten sposób, oszczędzając czas na dotrzymanie ustalonego harmonogramu, teraz zbiera się pszenicę, kukurydzę, soję, fasolę, groszek i rzepak. Ponieważ „Roundup” gromadzi praktycznie wszystkie niezmodyfikowane zboża i rośliny strączkowe, używasz go bezpośrednio ze „zdrową” żywnością, ponieważ teraz pozostała zewnętrzna część ziarna, która została wcześniej zebrana podczas przetwarzania - ze względu na „użyteczność pełnego ziarna”. Podobnie jak rośliny, bakterie jelitowe wykorzystują szlak shikimate do produkcji trzech niezbędnych aminokwasów: tryptofanu, tyrozyny i fenyloalaniny. Ponieważ u zwierząt nie ma ścieżki shikimat, te niezbędne aminokwasy możemy uzyskać tylko z bakterii jelitowych. Z tryptofanu i fenyloalaniny powstaje serotonina, hormon „dobrego nastroju”, a tyrozyna i fenyloalanina są niezbędne do produkcji hormonów tarczycy. Ale kiedy jemy produkty GMO, a nawet produkty ze zwykłych składników zebranych za pomocą Roundup, szlak shikimat jest zablokowany, a nasze bakterie jelitowe nie mogą już wytwarzać tych niezbędnych aminokwasów, co prowadzi do depresji i uczucia depresji. Nie tylko paraliżuje szlak szikimatowy naszych bakterii jelitowych i pozbawia nas zapasu tych trzech aminokwasów, ale także zmienia skład naszej normalnej mikroflory jelitowej, zabijając dobre mikroby jelitowe, pozbawiając główny system obronny, który uczynił gluten nieszkodliwym dla ogromnej większości ludzi. Roundup wiąże się z glutenem, dzięki czemu jest antygenowy (to znaczy powoduje odpowiedź immunologiczną) nawet dla osób, które nie są wrażliwe na gluten per se. Ze względu na fakt, że Roundup paraliżuje kluczowe enzymy wątrobowe, nasz organizm przestaje wchłaniać witaminę D, która jest niezbędna do przetwarzania cholesterolu. Coraz więcej naukowców publikuje badania, w których glifosat jest związany z rakiem, niewydolnością nerek i wątroby, wadami wrodzonymi, niepłodnością, zwiększonym ryzykiem alergii i problemów trawiennych, a także innych chorób przewlekłych.
- Stała ekspozycja na niebieskie światło. Zimą zamiast szukać pożywienia powinniśmy spalić uzyskany tłuszcz. Hormon leptyny, który odpowiada za uczucie sytości, włącza ten sygnał. Cykliczne przemiany glukozy i tłuszczu jako głównych źródeł energii nazywane są elastycznością metaboliczną. A instrukcje dla tej cyklicznej przemiany podaje niebieski składnik widmowy światła. We współczesnym życiu dominuje niebieskie światło; jesteśmy prawie stale na to narażeni. Telewizory, telefony komórkowe, tablety, inne urządzenia elektroniczne, a nawet niektóre energooszczędne żarówki emitują niebieskie światło. Niebieskie światło hamuje produkcję melatoniny, hormonu, który pomaga zasnąć, a brak snu jest związany z otyłością. Niebieskie światło stymuluje produkcję greliny i kortyzolu - odpowiednio hormonów głodu i czuwania. A ponieważ nasz program genetyczny kojarzy niebieskie światło ze światłem dziennym, ciągła ekspozycja na światło sprawia, że nasze ciało myśli, że lato jest niekończące się bardzo długimi dniami. Z tego powodu stale przybieramy na wadze, spodziewając się, że wkrótce nadejdą krótkie zimowe dni i nigdy nie nadejdą z powodu światła elektrycznego.
Głównym powodem, dla którego zboża i rośliny strączkowe przejęły świat, nie jest to, że jest to „zdrowa” żywność, nie dlatego, że są łatwe do przechowywania, ale po prostu dlatego, że zapewniają maksymalną ilość tłuszczu na kalorię. Tryby Turbo do przechowywania tłuszczu obejmują nie tylko płatki zbożowe i rośliny strączkowe, ale także produkty mleczne. Ssaki używają mleka do dokładnie jednego celu: stymulowania szybkiego wzrostu i przyrostu masy ciała potomstwa. Każde mleko zawiera insulinopodobny czynnik wzrostu. Kolejny składnik mleka, kazeina (w szczególności kazeina A-1), jest przekształcany w lektynę beta-casomorfiny, która stymuluje gromadzenie tłuszczu, powodując stany zapalne. Kiedy lektyny, naśladujące insulinę, przyczepiają się zamiast tego do ścian komórkowych, albo podają nieprawidłowe informacje, albo blokują dostarczenie prawidłowej, podczas gdy normalny system komunikacji przestaje działać na czas nieokreślony. Na przykład, podłączając do portów dokowania receptorów insuliny w różnych typach komórek lektyny, ARP w:
1. Komórki tłuszczowe: AZP przywiązuje się do nich na zawsze i powoduje, że komórki stale wytwarzają tłuszcz z dowolnego cukru, który się przemieszcza, ad infinitum.
2. Jeśli AZP przyczepi się do komórki mięśniowej, pozostanie również w receptorze insuliny na zawsze, ale efekt tym razem jest dokładnie odwrotny: AZP nie pozwala na połączenie prawdziwej insuliny z komórką - w rezultacie komórki mięśniowe nie otrzymują glukozy, wszystko trafia do komórek tłuszczowych, które są AZP aktywnie pompuje cukier. Prawdziwym powodem „wysychania” mięśni w podeszłym wieku jest naśladowanie insuliny! Im więcej lektyn jemy, tym bardziej receptory insuliny w mięśniach są blokowane przez AZP i inne lektyny, a tym bardziej tracimy masę mięśniową.
3. Kiedy AZP i inne lektyny przyłączają się do receptorów insulinowych komórek nerwowych, blokują również przepływ cukru. Kiedy w neuronach brakuje cukru, głodny mózg wymaga więcej kalorii, a komórki centralnego i obwodowego układu nerwowego zaczynają umierać, co prowadzi do demencji, choroby Parkinsona i neuropatii obwodowej. Niedawno odkryto, że lektyny z jelita wchodzą do nerwu błędnego do mózgu i mogą być odkładane w istocie czarnej, centrum komutacji mózgu, którego uszkodzenie powoduje chorobę Parkinsona. Pacjenci poddani wagotomii w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych (obrzezanie błędnika) w celu leczenia wrzodów żołądka są mniej narażeni na 40 z powodu choroby Parkinsona w porównaniu z grupą kontrolną w tym samym wieku.
4. Lektyny nie są w stanie tak łatwo dostać się do mózgu i dlatego nie powodują tak dużych szkód. To wyjaśnia również, dlaczego wegetarianie częściej chorują na chorobę Parkinsona: jedzą więcej roślin (a zatem więcej lektyn). Oto kluczowa idea: oporność na insulinę i leptynę nie rozwija się, ponieważ masz nadwagę: przeciwnie, masz nadwagę, ponieważ twoje ciało jest w stanie wojennym i jest zaopatrzone w kalorie do operacji wojskowych. Jest to dokładne przeciwieństwo konwencjonalnych przekonań na temat otyłości.
Większość diet prowadzi do tymczasowej utraty wagi, ale nie rozwiązują głównego problemu jego pojawienia się - stanu zapalnego w ciele. Dlatego powracając do starych nawyków żywieniowych, większość ludzi znów przybiera na wadze. Wszystkie diety niskoemisyjne są jednocześnie wysokobiałkowe i ograniczają zużycie głównych źródeł węglowodanów, zbóż i roślin strączkowych, a tym samym zmniejsza się ładunek lektyny. Dieta ketogeniczna, tradycyjnie przepisywana osobom (w tym dzieciom) z cukrzycą w celu kontrolowania wzrostu poziomu cukru we krwi, jest również dietą ograniczoną do węglowodanów, ale jest zupełnie inna. Zamiast zastępować węglowodany białkami, prawdziwa dieta ketogeniczna ogranicza także białka, a większość kalorii pochodzi ze starannie dobranych tłuszczów. (Ketoza jest stanem organizmu, w którym spala tłuszcz, a nie glukozę z węglowodanów, w celu uzyskania energii.) Jeśli ograniczysz stosowanie niektórych białek zwierzęcych, jak w programie Paradox roślin, prawie na pewno stracisz na wadze. Jeszcze bardziej ograniczając białka zwierzęce, stosując zmodyfikowaną ketogeniczną wersję programu Plant Paradox, zobaczysz znaczący sukces nie tylko wśród pacjentów z cukrzycą (lub ciężką opornością na insulinę), ale także u pacjentów z rakiem, otępieniem, chorobą Parkinsona, chorobami autoimmunologicznymi i wieloma chorobami jelit.
Fruktoza: Nieoczekiwanie roślina nie wytwarza glukozy w owocach, ale inny cukier - fruktozę. Glukoza zwiększa poziom insuliny u naczelnych i ludzi, co z kolei zwiększa poziom leptyny, hormonu blokującego głód, ale fruktozy nie. W rezultacie drapieżnik nigdy nie otrzymuje sygnału, że jest pełny i musi przestać jeść. (Teraz zapewne nie zdziwisz się, gdy dowiesz się, że duże naczelne przybierają na wadze tylko o tej porze roku, kiedy owoce dojrzewają?) Okazuje się, że korzyścią dla drapieżnika i ofiary. Zwierzę otrzymuje więcej kalorii, a ponieważ je dużo owoców i odpowiednio dużo nasion, roślina ma szansę szerzyć swoje „dzieci” szerzej.
Cechy diet: Diety o niskiej zawartości węglowodanów, takie jak Atkins lub South Beach, często działają dobrze w krótkim okresie. Kiedy wracasz do jedzenia znacznej ilości węglowodanów zawierających lektyny, zwykle tracone kilogramy również wracają. Nawet jeśli ściśle przestrzegasz programu, utrata masy ciała prędzej czy później zatrzymuje się lub znacznie zwalnia. Wszystkie diety niskowęglowodanowe są jednocześnie wysokobiałkowe i ograniczają zużycie głównych źródeł węglowodanów, zbóż i roślin strączkowych, a tym samym zmniejsza się ładunek lektyny. Kiedy diety South Beach i Atkins w fazie rozładunku oferują powrót zbóż i roślin strączkowych do diety, a ludzie naturalnie zaczynają przybierać na wadze, jaka powinna być rekomendacja? Tak, zgadłeś słusznie: powrócić do pierwszej fazy i porzucić zboża i rośliny strączkowe!
Pojęcie diety paleo idzie jeszcze dalej w kierunku diety wysokobiałkowej; opiera się na niepoprawnym założeniu, że starożytni ludzie regularnie jedli mięso bawołów i innych dużych zwierząt, i to właśnie czyniło nas zdrowymi. W rzeczywistości taka ofiara była najprawdopodobniej rzadkością. Nasi przodkowie jedli głównie bulwiaste warzywa, jagody, orzechy i białka zwierzęce z ryb, jaszczurek, ślimaków, owadów i małych gryzoni.
Agglutynina z kiełków pszenicy - Mała lektyna, która pomaga przytyć. AZP z pszenicy, łącząc się ze śródbłonkiem tętnic wieńcowych, wywołuje atak układu odpornościowego. W organizmie występuje bardzo specyficzna cząsteczka cukru, która powoduje ten problem. Cukier wiążący lektynę, Neu5Ac, znajduje się na ściankach naczyń krwionośnych i komórek chłonnych jelit - enterocytów. U większości ssaków cząsteczka cukru Neu5Gc znajduje się na ściankach jelit i naczyń krwionośnych. Ale ludzie stracili zdolność do produkcji tej cząsteczki. Zamiast tego produkujemy cukier wiążący lektynę Neu5Ac, taki jak mięczaki, kurczaki i słonie. Lektyny, zwłaszcza lektyny zbożowe, przyłączają się do Neu5Ac, ale nie mogą przyłączać się do Neu5Gc. To wyjaśnia, dlaczego w niewoli szympansy posadzone na diecie zbóż ludzkich nie cierpią na miażdżycę (zatkane tętnice) lub choroby autoimmunologiczne. Szympansy nie mają cząsteczki cukru, która wiąże się z lektyną, ale mają ją słonie i ludzie, i dlatego z powodu chorób układu krążenia i chorób autoimmunologicznych jemy lektyny ze zbóż i nasion. Poważnym problemem związanym z każdym programem diety niskowęglowodanowej lub „starożytnej” jest to, że spożywanie znacznej ilości niektórych białek zwierzęcych, w szczególności czerwonego mięsa, prowadzi do szybszego starzenia się, a także miażdżycy i raka.
Krowy, świnie i owce mają białko Neu5Gc, które twój układ odpornościowy uważa za obce, kiedy jesz ich mięso. Neu5Gc jest bardzo podobny do Neu5Ac (ich kody paskowe są prawie takie same). Istnieje wiele dowodów na to, że kiedy nasz układ odpornościowy napotyka obcą cząsteczkę cukru Neu5Gc z czerwonego mięsa, wytwarzamy przeciwciała przeciwko ścianom własnych naczyń krwionośnych zawierających Neu5Ac. Z tego powodu przeciwciało przyczepia się do ścian naszych naczyń krwionośnych, myląc nasz własny cukier Neu5Ac ze zużytym cukrem Neu5Gc, a tym samym wywołuje pełnowartościowy atak układu odpornościowego.
Ponadto istnieją dowody na to, że komórki rakowe wykorzystują Neu5Gc do stymulowania wzrostu naczyń krwionośnych wokół guza; w tym celu wytwarzają hormon VEGF (czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego). Produkcja VEGF jest uruchamiana przez atak immunologiczny na Neu5Gc. Komórki rakowe wykorzystują nawet Neu5Gc, aby ukryć się przed naszymi komórkami odpornościowymi, zasadniczo chowając się pod niewidzialną tarczą. Ponadto nowotwory ludzkie zawierają dużą ilość cukru Neu5Gc, mimo że nie mamy genów, które je wytwarzają. Oznacza to, że komórki nowotworowe dostały je z wołowiny, wieprzowiny lub jagnięciny, które zjadłeś - nigdzie indziej. Należy unikać czerwonego mięsa, aby uniknąć ataku autoimmunologicznego, który powoduje choroby serca i raka - wszystko z powodu mutacji genetycznej, która daje ludziom cząsteczkę cukru, do której przyczepia się lektyna. Każda dieta, w której jest mało białek zwierzęcych, przedłuża życie. Oznacza to, że niektóre węglowodany (te, które nie zawierają lektyn lub zawierają lektyny znane twoim drobnoustrojom od tysięcy lat), wcale nie są tak problematyczne, jak twierdzi dieta Atkinsa i dieta paleo: wystarczy tylko ograniczyć niektóre białka zwierzęce w tym samym czasie.
Przyspieszenie procesu starzenia się nie jest jedynym wynikiem spożywania nadmiaru białka. Jeśli występują proste cukry, zwiększa produkcję insuliny, hormonu, który magazynuje tłuszcz, a jeśli jest tłuszcz, zwiększa poziom leptyny, hormonu, który sygnalizuje mózgowi, że jest pełny. Ale możesz nie wiedzieć, że kiedy jesz cukier wraz z białkami, które są bardziej powszechne w pokarmach zwierzęcych niż roślinnych, stymulują one główny receptor starzenia się komórek, który determinuje dostępność energii.
Podstawy programu paradoksu roślin
Faza 1.
Trzydniowe oczyszczanie rozpoczniemy proces przywracania jelit, wzmacniania pozycji pożytecznych drobnoustrojów i pozbycia się większości szkodliwych. Pod koniec trzeciego dnia populacja jelit ulegnie zmianie, a zatem samo jelito również się zmieni. Ale musisz natychmiast przejść z pierwszej fazy do drugiej, aby zapobiec powrotowi złoczyńców.
Faza 2.
Od tego momentu program „Plant Paradox” zaczyna się naprawdę. Proszę Cię: daj mi tylko dwa tygodnie, a w zamian oddam ci życie. Za dwa tygodnie zobaczysz i poczujesz zmiany - tak, program jest tak potężny. A po sześciu tygodniach nowe nawyki żywieniowe są już mocno zakorzenione w tobie. W tym okresie poproszę cię o odrzucenie (w całości lub w części) niektórych produktów spożywczych, a zamiast nich jest więcej niż inne:
- Na początek zrezygnuj z największych źródeł lektyn (zbóż i roślin strączkowych, w tym kukurydzy i soi, które również zawierają substancje podobne do estrogenu), żywności GMO, żywności przetwarzanej przez Roundup i wielu tłuszczów nasyconych. Ta lista obejmuje produkty pełnoziarniste, które powodują nadwrażliwość układu odpornościowego.
- Unikaj wszystkich cukrów i sztucznych substancji słodzących.
- Zminimalizuj zużycie większości kwasów tłuszczowych omega-6, które wywołują stan wojenny w organizmie, w którym gromadzi tłuszcz i stale odczuwa głód.
- Odrzuć mięso drobiowe (w tym tak zwany drób z wolnego wybiegu) i bydło (w tym produkty mleczne) hodowane w gospodarstwach przemysłowych, a także wszelkie ryby hodowane w akwakulturze: są karmione antybiotykami, kukurydzą i fasolą które są pełne kwasów omega-6 i Roundup.
- Jako przekąskę możesz jeść małe porcje orzechów, guacamole lub połówek awokado. Z czasem przekonasz się, że jeśli dobrze się odżywiasz, po prostu nie chcesz jeść. Ale jeśli będziesz jeść nieprawidłowo, po prostu poczujesz jeszcze większy głód.
- Unikaj produktów zawierających substancje zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego.
- Zamiast wszystkich powyższych, jedz następujące rzeczy:
- Wszelkie warzywa liściaste i niektóre warzywa, a także znaczne ilości warzyw bulwiastych i innych produktów zawierających odporną skrobię. Na początku będziesz musiał zrezygnować z owoców. Później można je jeść, ale tylko w sezonie i tylko jako poczęstunek.
- Jedz więcej kwasów tłuszczowych omega-3, w szczególności tych znajdujących się w oleju rybnym, oleju perilla, oleju lnianym i kokosowym, innych zdrowych olejach: awokado, orzechach włoskich, makadamia, oliwie z oliwek i trójglicerydach o średniej długości łańcucha (MCT), które przyczyniają się do wczesnego przywrócenia bariery jelitowej.
- Jedz nie więcej niż 240 g białka zwierzęcego dziennie (pamiętaj, ryby i owoce morza to także zwierzęta), najlepiej z dzikich ryb i owoców morza; są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 i nie zawierają zabijającego tętnice cukru Neu5Gc. Możesz również jeść jaja kurze, które są trzymane w prawdziwych fermach drobiu lub karmione kwasami omega-3.
- Możesz otrzymać tylko 120 g białka dziennie z mięsa karmionego trawą (lub wypasanego na pastwisku). Takie mięso zawiera więcej kwasów omega-3 i mniej kwasów omega-6 niż mięso zwierząt karmionych zbożem i soją, ale nadal zawiera dużo Neu5Gc.
- Jedz i pij tylko mleko niektórych ras krów, a także owiec, kóz i azjatyckich bawołów dostarczających kazeinę A-2. Ale ogólnie ogranicz spożycie produktów mlecznych (z wyjątkiem ghee): zawierają one Neu5Gc.
Faza 3 (opcjonalnie).
Ogranicz dowolne białko zwierzęce, w tym ryby, 60 do 120 gramów dziennie i pość w niektóre dni.
Program intensywnej terapii ketogenicznej jest przeznaczony dla pacjentów z cukrzycą, rakiem lub niewydolnością nerek, a także chorobami neurologicznymi, takimi jak demencja, choroba Parkinsona, choroba Alzheimera lub stwardnienie zanikowe boczne. Jeśli cierpisz na jedną z tych chorób, wykonaj trzydniowe czyszczenie, a następnie przejdź do drugiej fazy.
Zdrowe odżywianie W poszukiwaniu prawdy. POKAZ KIAI TOK. Wywiad z Song Park
Typowe nieporozumienia na temat zdrowego odżywiania. POKAZ KIAI TOK. Wywiad z Song Park
Lekarze naszego Centrum Fungoterapii, Bioregulacji i Ajurwedy wykorzystują w swojej pracy szeroką gamę wysokiej jakości grzybów i fitopreparatów, suplementów diety, minerałów i produktów spożywczych. W tej liczbie znajdują się również leki i pokarmy, które są w pełni zgodne z zaleceniami dr Gundry i mają na celu przywrócenie i utrzymanie zdrowia zgodnie z zasadami określonymi w książce „Paradoks roślin”.
W naszym sklepie internetowym możesz kupić: proszek winogronowy (źródło resweratrolu) i ekstrakt z winogron, ekstrakt z kurkumy, olej z wątroby dorsza, potas magnez olej lniany.
Zwróć również uwagę na zalecane produkty.
Polecane produkty
Książka „Plant Paradox” | Książka „Plant Paradox” (ukraiński) | Książka „Jelito i mózg” | Książka „Dieta ketonowa” | |||
Kupować | Kupować | Kupować | Kupować | |||
Książka „Jedzenie i mózg” | Olej kokosowy Ghi | Polerowana kasza sorgo | Kasza sorgo siekana | |||
Kupować | Kupować | Kupować | Kupować |
Lekarze "Kijowskiego Centrum Fungoterapii, Bioregulacji i Ajurwedy" skonsultują się z Państwem w kwestiach przywracania zdrowia, przeprowadzą diagnostykę organizmu, opracują indywidualną dietę leczniczą zgodnie z zaleceniami dr Gundry'ego. Koszt konsultacji 300 UAH
Czekam na ciebie
Centrum Godziny: pon-pt: od 9-00 do 18-00 sobota: od 9-00 do 17-00
Telefon: (097) 231-74-44, (050) 331-74-44, (063) 187-78-78
+38(098) 583-85-85 (Viber), + 38 (093) 688-25-88 (WhatsApp, Telegram)
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.